Na Philip II Arena zgromadziło się ponad 30 tysięcy osób, które chciały obejrzeć fantastyczny mecz dwóch legendarnych drużyn. W batalii o Superpuchar Europy faworytem był oczywiście Real Madryt, ale kibice liczyli również na świetny występ Czerwonych Diabłów. O ile Real zagrał znakomite spotkanie, o tyle United błysnęło na początku i pod koniec meczu.
Na początku meczu Manchester United stworzył kilka składnych akcji, jednak zabrakło skuteczności aby otworzyć wynik spotkania. Do głosu doszli Królewscy, którzy raz za razem zagrażali bramce strzeżonej przez Davida de Geę. Swoje okazje mieli Benzema i Casemiro. Szczególnie groźnie było po uderzeniu tego drugiego, gdy przed stratą gola United uratowała poprzeczka. Jednak w 24 min. meczu Brazylijczyk otrzymał podanie z głębi pola od Carvajala i zdołał strącić piłkę wolejem do bramki Czerwonych Diabłów.
https://www.youtube.com/watch?v=jpfK4WKqq74
Do końca pierwszej połowy oglądaliśmy koncert Królewskich, którzy utrzymywali się przy piłce zachwycając techniką i tempem rozgrywania. Real nie zdołał jednak podwyższyć prowadzenia. W drugiej połowie na boisku zameldowali się Rashford i Fellaini, którzy pozytywnie wpłynęli na jakość gry prezentowanej przez United. Jednak w 52 min. meczu Isco fenomenalnie rozegrał piłkę z Balem, wyszedł na czystą pozycją i zdobył drugą bramkę dla Realu.
Kika minut później znakomitą okazję fatalnie zmarnował Lukaku, który dobijał strzał Pogby. To powinien być gol kontaktowy. Pudło to mogło drogo kosztować według starego porzekadła o niewykorzystanych sytuacjach. W pole karne United wpadł bowiem Bale, który potężną bombą z ostrego kąta trafił w poprzeczkę.
Belg zrehabilitował się kilka chwil później. Matić uderzał z dystansu, jego strzał obronił De Gea, jednak wobec celnej tym razem dobitki Lukaku był bezradny. Kontaktowy gol uskrzydlił Diabły, które przejęły inicjatywę w meczu. Dużo zamieszania na lewym skrzydle robił Rashford. Bardzo aktywny w polu karnym był Fellaini, który przypłacił to urazem głowy po zderzeniu z Ramosem i do końca meczu musiał występować w specjalnej opasce. Choć United próbowało ze wszystkich sił, nie udało się wyrównać stanu tego meczu i Superpuchar Europy powędrował do Madrytu.
Hej, witam Cię na moim blogu! Jestem entuzjastą pisania, tak więc możesz dziś przeglądać jeden z moich blogów internetowych 🙂 Zapraszam do czytania! 🙂