W tym sezonie Czerwone Diabły spisują się lepiej niż dobrze. Doskonałe wyniki w Lidze Mistrzów, a także regularne, dobre występy w Premier League. Niestety, United nie było w stanie zachować takiej powtarzalności jak bezbłędny Manchester City, który przez 22 kolejki nie przegrał ani jednego meczu, a remisował zaledwie dwukrotnie. Piłkarze Pepa Guardioli poznali jednak smak porażki w niedzielnym spotkaniu wyjazdowym na Anfield Road. Po kosmicznym meczu The Reds wygrali 4-3.
Tym samym, w poniedziałek Manchester United stanie prawdopodobnie przed ostatnią szansą rozpoczęcia udanej pogoni za Obywatelami. Choć jedna porażka Citizens niewiele zmienia, lepszej okazji może jednak nie być. Jeżeli Czerwone Diabły wygrają z osiemnastym w tabeli Stoke, strata do Manchesteru City zostanie zmniejszona do 12 punktów. To dużo. Bardzo dużo zważając, że do końca pozostało jeszcze piętnaście kolejek spotkań.
Spójrzmy jednak na ostatnie trzy spotkania Manchesteru City. Najpierw bezbramkowy remis z Crystal Palace. Oczywiście, był to Sylwester, a piłkarze Pepa Guardioli mając tak ogromną przewagę z pewnością myśleli o szampańskiej zabawie niżli o zwycięstwie na pożegnanie 2017 roku. Następnie City wygrało z Watford w lidze, z Burnley i Bristol City w pucharach, aż doszło do hitowego starcia na Anfield Road. The Reds w tym sezonie pokazali, że są zdolni do szaleńczych wyczynów.
Dodatkowo… Za Liverpoolem przemawiało kilka argumentów. Przede wszystkim, trwająca od końca października seria 18 spotkań bez porażki we wszystkich rozgrywkach. Po drugie, Jurgen Klopp i Pep Guardiola do tej pory spotkali się w Premier League czterokrotnie. Wyniki: Jedno zwycięstwo Liverpoolu, jeden remis, jedno zwycięstwo Manchesteru City. IW tym meczu mogło się zdarzyć wszystko. I rzeczywiście, po wspaniałej grze The Reds jako pierwsi w sezonie 17/18 pokonali City.
Piłkarze Pepa Guardioli przekonali się o tym, że nie są niepokonani. Nie wiemy jak to zadziała w perspektywie kolejnych spotkań. Wiemy natomiast, że dla Manchesteru United jest to ostatni moment, aby spróbować jeszcze wywrzeć jakąkolwiek presje na City. Jak słusznie zauważa Polski portal sportowy awangardafutbolu.pl, dwanaście punktów to i tak przepaść, jednak może po porażce z The Reds przyjdą kolejne przegrane spotkania? Tym czasem, Czerwone Diabły chcą się dozbroić w zimowym okienku transferowym. Na liście życzeń United znaleźli się: Alexis Sanchez, Jamie Vardy oraz Javier Hernandez. Są to potencjalni kandydaci, których zadaniem byłoby odciążenie Romelu Lukaku.